Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Tygrysek doczekał się Puchatka

Obraz
    No i jest Puchatek. Tygrysek już nie jest sam. Olimori świetnie spisała wzory. Przyznam, że z Puchatkiem miałam problemy przy zszywaniu. Z Tygryskiem zrobiłam po swojemu głowę razem z ciałem, ale tutaj już tak się nie dało. Szyłam i prułam, szyłam i prułam chyba ze cztery razy. Przy koszulce też mi nie szło, choć wszystko jest naprawdę bardzo dobrze rozpisane. Jakieś zaćmienie umysłu, czy coś ....  Grunt, że się udało. Włóczka Jeans, szydełko 2,1 mm Tulip.   A co do szydełka. Zabawki z Jeansu zawsze robię szydełkiem Tulip 2,1 mm. Miałam jedno, które chroniłam jak złoto i słusznie. Przyjaciółka ściągnęła do sklepu niby takie same. Cóż, przykra niespodzianka. Tulip, 2,1 mm Tulipowi 2,1 nie jest równy. Wiem, że moje szydełeczko jest wyświechtane i tyak dalej, ale to nowe jest cieńsze i zabawki już nie będą takie same....

Tygrysek od OliMori

Obraz
   Czas umyka jakoś bardzo szybko. Miałam długie przerwy w dokończeniu jakichkolwiek robótek. Cały czas coś dziergałam, ale nie mogłam skończyć, albo wykończyć. Ta pandemia ma na mnie zły wpływ. Nic mi nie szło. Zaczęłam, skończyłam, ale nie wykończyłam. Kilka torebek czeka na podszewki, niektóre są już nawet wykrojone, ale nie chce mi się znieść maszyny. Przydałby się osobny pokój na moje robótki i wszelkie przydasie, tak żeby wszystko było pod ręką, a nie ciągłe wyciąganie, znoszenie, itp.    Ale odkryłam OliMori  i przyjaciół pewnego żółtego misia. Darmowe wzory są dostępne na grupie na Facebooku. Warto zajrzeć. Tygrysek to dla mnie rewelacja. Już robię drugiego w żółtym kolorze i powoli szykuję się do zkupu kolejnych włóczek. Oryginalny wzór jest dla włóczki Dolphin Baby, ale zrobiłam z Yarn Art Jeans i jestem bardzo zadowolona. Wzór jest dobrze rozpisany, a Tygrysek wspaniały.    Przymierzam się do zakupu wzorów na misie, szczególnie 4 w 1. Jak tylko pokończę te torebki. Muszę prz

Zajączki dla bobasa

Obraz
    Przyjaciółka poprosiła mnie o zajączka, który ma trafić do niemowlaczka. Wiadomo, że nie mogło być plastikowych oczek, bo malutkie paluszki wydłubią wszystko. Wyszyłam oczka i nosek. Niestety przyjaciółka stwierdziła, że chciałaby, aby zajączek miał zamknięte oczka i taki krzyżyk zamiast nostak. Wyprucie oczek i noska  nie wchodziło w grę, bo zostałyby duże dziury. Poza tym na pewno nie byłabym zadowolona. Co było robić. Szydełko w dłoń i następne dzierganie. Drugi zajączek okazał się tym idealnym, choć mi bardziej podoba się ten pierwszy.     Poza oczkami zajączek miał być trochę mniejszy niż w oryginalnym wzorze, więc skróciłam nóżki o 5 rzędów.     Włóczka Jeans, szydełko 2,1 mm    

Szydełkowe ufoludki

Obraz
   Dzisiaj zawitały do mnie ufoludki. Szczerze przyznaję, że pomysł nie jest mój. Gdzieś ktoś wstawił zdjęcie. Niestety bez żadnych znaków i adresów. Popatrzyłam i stwierdziłam, że trochę resztek Dolphina posiadam, to mogę je wykorzystać. Ze względu na pierwotnego autora wzoru, którego muszę odszukać, nie mogę podać opisu wykonania, bo to nie byłoby w porządku. Ja tylko odwzorowałam pracę ze zdjęcia.     Czarne źrenice zrobiłam z włóczki Jeans, doszyłam do biłych kólek z Dolphina i dopiero wtedy naszyłam na ciałko ufoludka. Mam jeszcze trochę resztek i z każdą zabawką ich przybędzie, więc ufoludki będą powstawać. Robi się je szybko. Nie wypełniam "na sztywno", bo chcę aby były tulaśne.

Chusta mech w odcieniach zieleni

Obraz
      Wreszcie wolne. Postaram się nadrobić posty.     Wzór mech zostanie ze mną na dłużej. Jest pracochłonny, ale efekt jest super. Chusta fajnie się układa, jest ciepła i ładna. Nie wygląda na "babciną". Już robię nastepną.    Czyli wzór polecam :).    Tym razem zrobiłam chustę z włóczki kupionej w zeszłym roku  Papatya Angora Cake. Sama włóczka nie zachwyca, ale w tej chuście daje radę.   Włóczka jest trochę gryząca. Robiłam już z niej dwie chusty. Kupiłam to wyrabiam, ale nie żebym polecała. Włóczka ma 1100 metrów w 200 g. Chusta wychodzi dość spora. Użyłam szydełka 4,5 mm.    Może łatwiej się robi niż z motków trzynitkowych, bo jest jedna nitka i nic nie ucieka. Można dziergać ledwo patrząc i to chyba jedyny plus tej włóczki. Nikt nie lubi gryzących włóczek. Oczywiście dzięki lekkiemu "włoskowi" można użyć szydełka 4, 5 mm i nie widać żadnych dziur. Więcej na pewno tej włóczki nie kupię, ale chusta mi się podoba.   

Zajączki na szydełku

Obraz
  Te zajączki gościły już u mnie kilka razy. Lubię je. Są dosyć duże, ale szczupłe, więc doskonale nadają się do dziecięcej rączki.   Wzór znajdziecie tutaj   https://amigurum.com/2018/07/crochet-bunny-amigurumi.html   Ja zrobiłam trochę po swojemu. Rączek nie przyszywałam tylko wrobiłam w ostatnim rzędzie ciała. Głowy też nie przyszyłam. Po zrobieniu ostatniego rzędu ciała zaczęłam robić głowę omijając jeden rząd (12 półsłupków).    Ale w całym tym eksperymencie chodziło o to, czy z jednego motka Alize Cotton Gold uda mi się zrobić trzy zajączki. Udało się!   Przy zielonym bardzo mi zależało, aby nie było brązowego koloru, więc musiałam trochę wziąc z kończ motka, trochę z początku, ale się udało.    Użyłam szydełka 2, 1 mm.    Zajączki są świetne. Poopalały się w ogródku, poskakały po płocie, pozwiedzały drzewka. Dobrze się bawiły.

Chusta mech

Obraz
    Popełniłam moją pierwszą chustę mech. Oczywiście już jest druga w robocie, ale gdzieś popełniłam przy nich błąd, bo środek jest jakiś nierówny.  Na pewno jeszcze jakąś zrobię, to wtedy będzie dobrze.    Długo zastanawiałam się nad tym ściegiem, bo wydawał się bardzo czaso i pracochłonny. Pewnie tak jest, ale bardzo dużym plusem jest to, że nie zaglądamy wciąż do wzoru, bo chyba łatwo zapamiętać oczko łańcuszka i półsłupek.       Wykorzystałam kolejny motek, który kupiłam w   http://zakreconemotki.pl/   Tym razem był to Późny Letni Zmierzch. 100 % akryl.  Zamówiłam 1300 m, a według opisu na metce dostałam 1450. I bardzo dobrze, bo do tej chusty lepiej mieć więcej włóczki. Teraz oczywiście jestem taka mądra :)   W dodatku to bardzo miły prezent od sklepu. Na pewno do nich wrócę.     Ale wiadomo, że chusty można nosić na różne sposoby, więc jeśli ktoś będzie ją zakładał na szyję, to na pewno wyjdzie mu mniej włóczki.    Co do samej włóczki. Jest ok. Tylko trzeba bardzo się pilnow

Chusta na szydełku

Obraz
  Dawno nie było chusty. Już od jakiegoś czsu przymierzałam się do tych cieniownych motków.    Wyjścia do miasta to teraz nie dla mnie. Maseczka mnie wykańcza, więc poza zdalną pracą i tak siedzę w domu.    Dzięki temu chusta powstała dość szybko. Nitki zamówiłam w sklepie  http://zakreconemotki.pl/   Przesyłka dotarła bardzo szybko.  Motki na żywo wyglądają bardzo fajnie. Na próbę wziełam akryl 100% i 50% akryl, 50% bawełna.    Na pierwszy ogień poszedł motek czerwono-czarny. Zamówiłam długość 1200 m, a według danych na metce dostałam 1300. Na każdym z czterech zamówionych motków jest podana większa ilość metrów. Jeśli to prawda, to brawa dla sklepu.    Przyznaję, że trochę rozczarował mnie efekt, nie wiem dlaczego wyobrażałam sobie, że przejścia będą cieniowwane. Przecież to włóczki z trzech nitek i cały wic polega na tym, że zmiany następują stopniowo. Przyzwyczaiłam się do włóczek cieniowanych, ale jeszcze nie umiem określić, które bardziej mi leżą.     Chusta jest dość duża

Króliczek spotkał się z owieczką

Obraz
  Dzisiaj owieczka i króliczek.   Owieczkę wszyscy już znają, ale króliczek zagościł pierwszy raz. Bardzo prosto się go robi, ale zszywanie...  Chyba nie będzie więcej, chociaż moi mężczyźni stwierdzili, że jest słodki.     Autorka wzoru króliczka na swoim koncie udostępnia go bezpłatnie. Nie każdy ma konto na VK, ale podaję link  https://vk.com/doc2912518_533116510?hash=a929b5cf28b126e054&dl=ad53c8dc1e5c090b56    Taki mały słodziak. Jeśli komuś nie przeszkadza zszywanie, to może go stworzyć we wszystkich kolorach tęczy.    Zwierzaczki poskakały po ściętych drzewkach, które niestety zniszczyły zeszłoroczne wichury, pobawiły się na trawce, słoneczko im dopisało.

Miś polarny

Obraz
  Dzisiaj znowu włóczka Himalaya Dolphin. Miś polarny.  To właśnie z tego wzoru wykorzystałam ogonek przy różowych misiach.  Mam nadzieję, że autorka mi wybaczy.   Wzór jest bardzo prosty, a co najważniejsze, przyszywamy tylko głowę. Wzór jest tak rozpisany, że nawet uszka robimy wraz z głową. Dla mnie super. Zdjęcia bardzo ułatwiają sprawę. Fakt, nie modelowałam mordki, ale przy drugim misiu na pewno to zrobię.   Wzór można zakupić tutaj  https://www.etsy.com/pl/listing/518411032/pdf-deutsch-hakel-anleitung-teddy?ref=shop_home_feat_1   Naprawdę polecam, bo miś jest słodki. Wystarczy niecały motek włóczki.   Jak już skończę chusty, pieska i króliczka, biorę się za następnego. Może tym razem białego....

Piesek

Obraz
    Pieski z Dolphina są przesłodkie. Do grona dołączył kolejny. Niestety zdjęcie grupowe miało miejsce jeszcze przed jego wykończeniem. Następny czeka na główkę i ogonek.     Pieski robię bardzo ciasno, ale naprawdę dużo bardziej podobają mi się takie mniejsze. Są idealne do dziecięcej rączki. W dodatku tak mało w nich zszywania...     Nie wypycham ich zbyt mocno, dzięki czemu są jeszcze tulaśniejsze.  W gazetce ten piesek nie wygląda tak słodko. Zmiana włóczki robi swoje.

Misie dwa

Obraz
      Tuż przed "kwarantanną" zdążyłam zaopatrzyć się w włóczki Himalaya Dolphin.   Myślałam, że siedząc w domu nadziergam tyle, że nie będzie miejsca na torebki, zabawki,itp.   Rzeczywistość okazała się brutalna. Praca zdalna zajmuje mi o wiele więcej czasu niż praca "normalna".    Oczywiście coś tam robię, ale to nie jest to, co sobie wyobrażałam. :)    Dzisiaj przedstawię dwa misie. Nie wiem, co mną kierowało, że je zrobiłam. Ogólnie ciężko mi wychodzą. Staram się, ale zawsze daleko im do ideału.    Misie są z włóczki Himalaya Dolphin. Na dwa poszedł mi cały motek różowej i trochę kremowej. Różowy jest robiony szydełkiem 4,5 mm, a kolorowy 4 mm.    Nóżki i rączki są wrabiane, uszka zresztą też. Ogonek zaczerpnęłam z innego wzoru, bo zrobiłam jeszcze jednego misia, ale jutro go przedstawię.      Dzisiaj moje cudaczki.     A włóczki wciąż czekają...