Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2020

Chusta mech w odcieniach zieleni

Obraz
      Wreszcie wolne. Postaram się nadrobić posty.     Wzór mech zostanie ze mną na dłużej. Jest pracochłonny, ale efekt jest super. Chusta fajnie się układa, jest ciepła i ładna. Nie wygląda na "babciną". Już robię nastepną.    Czyli wzór polecam :).    Tym razem zrobiłam chustę z włóczki kupionej w zeszłym roku  Papatya Angora Cake. Sama włóczka nie zachwyca, ale w tej chuście daje radę.   Włóczka jest trochę gryząca. Robiłam już z niej dwie chusty. Kupiłam to wyrabiam, ale nie żebym polecała. Włóczka ma 1100 metrów w 200 g. Chusta wychodzi dość spora. Użyłam szydełka 4,5 mm.    Może łatwiej się robi niż z motków trzynitkowych, bo jest jedna nitka i nic nie ucieka. Można dziergać ledwo patrząc i to chyba jedyny plus tej włóczki. Nikt nie lubi gryzących włóczek. Oczywiście dzięki lekkiemu "włoskowi" można użyć szydełka 4, 5 mm i nie widać żadnych dziur. Więcej na pewno tej włóczki nie kupię, ale chusta mi się podoba.   

Zajączki na szydełku

Obraz
  Te zajączki gościły już u mnie kilka razy. Lubię je. Są dosyć duże, ale szczupłe, więc doskonale nadają się do dziecięcej rączki.   Wzór znajdziecie tutaj   https://amigurum.com/2018/07/crochet-bunny-amigurumi.html   Ja zrobiłam trochę po swojemu. Rączek nie przyszywałam tylko wrobiłam w ostatnim rzędzie ciała. Głowy też nie przyszyłam. Po zrobieniu ostatniego rzędu ciała zaczęłam robić głowę omijając jeden rząd (12 półsłupków).    Ale w całym tym eksperymencie chodziło o to, czy z jednego motka Alize Cotton Gold uda mi się zrobić trzy zajączki. Udało się!   Przy zielonym bardzo mi zależało, aby nie było brązowego koloru, więc musiałam trochę wziąc z kończ motka, trochę z początku, ale się udało.    Użyłam szydełka 2, 1 mm.    Zajączki są świetne. Poopalały się w ogródku, poskakały po płocie, pozwiedzały drzewka. Dobrze się bawiły.