Szydełkowe anioły
Tuż przed świętami zostałam poproszona (czytaj: polecenie służbowe) o wykonanie aniołków na szydełku dla osoby zasłużonej. Chodziło o małe aniołki na choinkę. Stwierdziłam, że sześć małych aniołków to nie do końca prezent, pod którym chciałbym się podpisać. Po wielkich poszukiwaniach w internecie stwierdziłam, że zrobię komplet sześciu aniołków plus szpic. Chciałam, aby były proste. Zaczęłam robić. Zrobiłam i byłam bardzo niezadowolona z efektu. Kolejne godziny spędziłam na szukaniu i znalazłam. Spodobały mi się anioły Nuli. Zrobiłam jednego, ale też nie spełnił moich oczekiwań. Nula ma jednak wiele do zaoferowania. Nie poddałam się i tak powstała aniołkowa rodzinka. Małe aniołki to wzór sprzed chyba dwudziestu lat opublikowany w Poradniku Domowym, a duży to anioł Nuli Erhetta z lekko zmodyfikowanym dołem. Znalazłam w swoich zasobach dzwoneczki. Niestety złoty miałam tylko taki, ale chyba nie wygląda to najgorzej. Nie mogę obrócić zdjęć. Nie wiem, co...