No i Czesiu zrobiony 13/2016

   Przyjaciółka poprosiła mnie o zrobienie dwóch owieczek. Szarej i białej. Dała mi dwa motki trawki. Biała była cudownie miękka w dotyku, szara trochę mniej. Wstyd się przyznać, ale rutyna mnie zgubiła. Robiłam już z trawki Samba, więc na tę drugą nie zwróciłam uwagi. Zaczęłam właśnie od niej, bo była taka mięciutka. Zrobiłam główkę i ogonek, coś mnie tknęło, ale rutyna... Zaczęłam robić tułów i zdziwiłam się, że włóczka tak szybko znika. Dopiero wtedy przyjrzałam się metce i okazało się, że w przypadku włóczki Etol jest tylko 70 metrów na 100g (Samba 150 m). Prucie nie wchodziło w grę, bo mięciutkie włoski tak się powkręcały, że łatwiej było zerwać nitkę niż spruć. Owieczkę skończyłam. Czesiek, bo tak ma na imię biała owieczka wygląda fajnie, jest przytulaśny, ale spiąć go nie ma jak, ponieważ ma za mały tułów. Przyjaciółka zachwycona, ja nie do końca. Wciąż nie mogę darować sobie, że nie sprawdziłam metki. Zawsze to robię, a tym razem coś mnie zamroczyło. Teraz powstaje szary Mietek. Tym  razem wszystko sprawdziłam. Mam nadzieję, że wyjdzie tak jak trzeba. A Czesio prezentuje się tak:




Oczka są wyszyte, ponieważ mały Julek, dla którego Czesiu został zrobiony, wyszarpałby je w kilka chwil. Uroczy maluszek, naprawdę prześliczny i taki wesoły.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chusta mech

Jak zrobić czapkę na szydełku 12/2019

Czapka na szydełku opis wykonania