Czerwone czapki z włóczki Tango 40 i 41/52
Czapeczek ciąg dalszy. Próbuję opanować nowego bloga, ale idzie mi powoli, bo coś się zawiesza. Wyczerpało się miejsce na poprzednim. Żałuję tylko, że tak długo ociągałam się z przenosinami. Mam nadzieję, że tutaj będzie lepiej.
Wczoraj trafiłam na cudny szal, już go kiedyś widziałam, ale jakoś się na nim nie skupiłam. Dreambird shawl wygląda na trudny, ale w końcu jakoś go rozpracuję.
Czapki zrobiłam na drutach z krótką żyłką z włóczki Tango Madame Tricote. Już pisałam o tej włóczce. Świetna na czapki, ale trzeba uważać, bo się rozwarstwia. Czapki są miłe w dotyku, elastyczne i ciepłe, bo włóczka jest dość gruba. Jedna zrobiona jest ściągaczem, a druga jak zwykle z wzoru Dropsa.
Wczoraj trafiłam na cudny szal, już go kiedyś widziałam, ale jakoś się na nim nie skupiłam. Dreambird shawl wygląda na trudny, ale w końcu jakoś go rozpracuję.
Czapki zrobiłam na drutach z krótką żyłką z włóczki Tango Madame Tricote. Już pisałam o tej włóczce. Świetna na czapki, ale trzeba uważać, bo się rozwarstwia. Czapki są miłe w dotyku, elastyczne i ciepłe, bo włóczka jest dość gruba. Jedna zrobiona jest ściągaczem, a druga jak zwykle z wzoru Dropsa.
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za komentarz.